„Sobótki, Janki, Wianki” to wyjątkowe wydarzenie kulturalno-rozrywkowe, które na stałe wpisało się do kalendarza imprez miejskich. Na uczestników zawsze czeka moc atrakcji i wspaniała zabawa. Tylko czy wszyscy wiedzą z czym tak naprawdę związane są obchody świętojańskie?
Nazwa tego wydarzenia nie jest przypadkowa. Sobótki, bo tak popularnie nazywana jest Noc Świętojańska, Janki, bo obchody Wigilii Świętego Jana, a Wianki, bo w tę magiczną noc puszcza się je na wodę.
Tradycyjnie Sobótki nazywamy Nocą Świętojańską lub Nocą Kupały, czy też Kupalnocką, Palinocką i podobnymi określeniami, choć zgodnie z dawnymi wierzeniami i wielowiekową tradycją, te święta znacząco się od siebie różnią i mają różne obrzędy. Na Mazowszu, zgodnie z tradycją i zwyczajem obchodzimy Noc Kupały i jest to święto ognia, wody, słońca, księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości, a wiążące się z nią zwyczaje i obrzędy miały zapewniać świętującym zdrowie i urodzaj.
Różnice między Nocą Kupały a Nocą Świętojańską
Noc Kupały to bardzo stare słowiańskie święto, a jego obchody mają związek z najdłuższym dniem w roku i jednocześnie najkrótszą nocą. Według ludowych wierzeń kupała związana była z powrotem życia na Ziemię. Słowianie wierzyli, że w jej trakcie do gospodarstw powracał dobrobyt, płodność i urodzaj. Symbolami najkrótszej nocy w roku od początku istnienia obchodów były i są przeciwstawiane żywioły, czyli ogień i woda. Stąd też tradycyjnie obchody Nocy Kupały organizuje się przy rzece, jeziorze, a czasem nawet na rozstaju dróg, gdzie pali się ogniska. W Pionkach każdego roku na brzegu rzeki Zagożdżonki pali się tradycyjne ognisko. Jak głosi stary zwyczaj, skoki przez ogień oczyszczają i uodparniają. Dawniej wierzono, że płomienie z kupałowego ogniska odstraszają duchy plączące się po Ziemi.
Noc Kupały to święto Prasłowian, a więc święto pogańskie. Kiedy na polskich ziemiach zaczęto krzewić chrześcijaństwo, Kościół próbował zasymilować swoje święta, ze świętami pogańskimi. Właśnie w ten sposób powiązano Noc Kupały z Wigilią Świętego Jana i tak powstała obchodzona do dziś Noc Świętojańska, gdzie nadal puszcza się wianki, pali ogniska i przez nie skacze, a dodatkowo odbywają się obrzędy święcenia wody i ziół leczniczych. Zioła te w niektórych rejonach i krajach, bo nie tylko w Polsce obchodzimy to święto, pali się także w ogniskach – podobno dym z ziół ma zbawienną moc, szczególnie w trakcie trwania tejże wyjątkowej nocy. Dawniej wierzono, że zwęglone części drewna z ogniska, zabierane do domów, chroniły przed piorunami, oddalały choroby i czary, zapewniały dobre małżeństwa, a rozsypane na polach gwarantowały urodzaj.
Symbolika puszczania wianków
Przy świętowaniu woda jest nieodzowna, by puszczać na nią wianki, które dawniej plotły tylko panny oczekujące na wydanie. W środek wianka, zaplatanego z ziół i kwiatów, wkładały świecę i puszczały wianek na wodę. Jeśli wianek odpłynął w dal, zwiastowało to, że panna, która go uplotła, długo będzie wyczekiwała na swojego wybranka. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, najlepiej przez ukochanego, oznaczało to, że para ta pobierze się w najbliższym czasie. W najgorszej sytuacji były panny, których wianek zatonął czy zaplątał się w zarośla – wróżyło to jednoznacznie staropanieństwo.
Tajemniczy kwiat paproci
Obrzędem związanym z obchodami Nocy Kupały jest także poszukiwanie legendarnego kwiatu paproci. Jak głosi tradycja, młodzi dobrani w pary wybierali się na nocny spacer po lesie w celu odnalezienia magicznego, obdarzającego bogactwem, siłą i mądrością, widzialnego tylko przez okamgnienie kwiatu paproci. Często takie poszukiwania trwały do świtu i choć nikt go nie przynosił, to niektórzy zakochani twierdzili, że ów kwiat widzieli.
Magiczne Żywiołaki
Zgodnie z dawnymi wierzeniami Żywiołaki to istoty magiczne, często duchy, utożsamiane z żywiołami natury – wodą, ogniem, ziemią i powietrzem, które stanowią ich ucieleśnienie. Tej wyjątkowej nocy w Pionkach uczestnicy Sobótek będą mieli okazję spotkać świętojańskie duchy.